Strony

środa, 9 lutego 2022

Oszukano mnie...



Dawno nie było wpisu pogadankowego, a w sumie nawet nie wiem czy ten nim będzie. Po prostu muszę się wyżalić.

Ten rok zaczął się cudnie (jak na mnie ofc) jeżeli chodzi o PetShopowe zakupki. Tak. Najpierw udało mi się za 5 zł kupić kasetkę LPS wypełnioną broszurkami z G2, potem dorwałam jamniczka, o którym będzie niedługo wpis, a zaraz potem udało mi się wylicytować 3 LPS,w tym herbatkowego pudelka, o których wiecie, że je uwielbiam i to moja mania na ten rok, za całe 6 złotych. A ponieważ szło mi tak dobrze, to nastawiłam się na OBFITY rok w nowe zdobycze. Do czasu...

Jak się okazało, torebeczka LPS była zniszczona i do niczego się nie nadawała, a broszurki w środku nie dość, że w większości to powtórki, to jeszcze porozcinane nożyczkami. Pomyślałam, że tak być nie może. Nie obchodzi mnie, że to "TYLKO" 5 złotych, chociaż dla mnie nie "tylko", bo mogę sobie za nie sprawić figurkę, ale o fakt, że tak się nie robi. Zapłata poszła przez OLX, które ściąga opłatę prowizyjną za tak zwaną ochronę kupujących, która jak się okazuje w większości przypadków nawet nie chroni. I nawet nie jest dobrowolna, co za zdzierstwo. Uszkodzone przedmioty nie zaliczają się pod ochronę i już. Koniec kropka. I po temacie.

Po kilku dniach przetrawiłam tę niemiłą sytuację, pomogło mi w tym wylicytowanie, warto wspomnieć na Allegro Lokalnie, ukochanego pudelka. Minął tydzień, trochę ponad. Napisałam do sprzedającej czy wysłała paczkę. Cisza. Wchodzę na jej profil. "Użytkownik o tej nazwie nie istnieje". Aha. Czyli usunęła konto. Otworzyłam dyskusję z Allegro. Domagają się potwierdzenia zwrotu środków lub wysłania przedmiotu, bo nałożą na jej konto sankcje. Ja się pytam jakie sankcje i na jakie konto, skoro zostało ono ewidentnie usunięte. I czy można sobie tak usunąć po prostu konto, kiedy transakcja sprzedaży jest w toku?! Jak się rozwinie sprawa, nie wiem. Raczej już nie zobaczę moich pieniędzy, ani pudelka.

Chcę tylko powiedzieć Pani nadumia20, że mam nadzieję, że moje pieniądze sprawią Pani dziką radość i będzie Pani pogodnie spędzać popołudnia pijąc herbatę i mając z tyłu głowy, że sprawiła Pani komuś mega przykrość. Serio, jak tacy ludzie mogą spokojnie żyć i skąd się biorą?

Więc tak. Tak właśnie wyglądają moje noworoczne zakupy. Ale nie ma tego złego, są też pozytywne rzeczy!

Na dniach jadę po regał przeznaczony do wyeksponowania mojej kolekcji. Wiecie co to znaczy? Mnóstwo filmów i wpisów o układaniu, przechowywaniu i w końcu aktualizacja kolekcji, bo ostatnia była w 2018 roku i to tylko na moim kanale. Nigdy nie pokazałam tu całej kolekcji na blogu! A teraz będzie piękna szafeczka to i zdjęcia będą piękne. :3 I już marzę o tym jakie scenerie im zrobię na półeczkach! I przejdę się do drukarni, żeby wydrukować i oprawić trochę ikonicznych zdjęć reklamowych LPS. Ahhh, będzie cudnie!

No i wpis o jamniczku. Jest cudowny! Nietuzinkowy! I pulchny!

I notatka na dziś:
Następnym razem zastanowię się dwa razy zanim kupię coś na Allegro od osoby prywatnej.

7 komentarzy:

  1. Ajaj, współczuję takich przykrości. Oszuści czają się teraz w internecie wszędzie. Też zastanawiam się, jak można żyć ze świadomością okradania kogoś. Byle na figurce tych kilku złotych kogoś pozbawić, serio? 😑

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, powiem ci że ja mam obsesję na punkcie pytania sprzedawców o stan i o zdjęcia przedmiotu który chcę kupić to mi daje większą ( o dwa procent xD) pewność, że to będzie wyglądać tak jak zakładam. I wiem, że to upierdliwe ale i tak sprzedawcy mnie w realu nie znają więc mam to w D. A z allegro od osób prywatnych to się bym bała kupować :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Współczuje takiego początku roku. :[ Nie wiedziałam o czymś takim jak osoba prywatna na allegro, więc nie wiem jak to działa, ale już mam przestrogę na przyszłość. Również nie rozumiem zbytnio sensu oszukiwania ludzi na plastikowe figurki zwierzątek, chyba nie można na tym jakoś dużo zarobić, więc po co?
    Czekam na wpis o jamniczku. <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ehh, ludzie są paskudni i po co? Żeby zrobić kogoś na parę groszy? Mam nadzieję, że nie straciłaś dużo pieniędzy, chociaż każda złotówka w rękach zwykłego oszusta to po prostu niefajna sprawa. Mam nadzieję, że może allegro jakoś to rozwiąże i ten pomysłowy sprzedawca następnym razem się puknie w czoło zanim zrobi coś takiego.

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko, współczuję... :C
    Ja już wiele razy natknęłam się na takie oferty, gdzie przyjechał do mnie piękny petshopek z chin, fakeee.
    Niestety, kupowanie w necie ma zalety i wady.
    Mam nadzieję, że jednak coś w tej sprawie ruszy i odzyskasz kaskę. :C
    ~Moon

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej, napisałam do Ciebie maila, odpiszesz?

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeżeli pozostawisz po sobie komentarz. :)