Zaliczamy whishlistę z G5, czyli jeszcze więcej Pet Shopów

 

Cześć!

Wchodzę w rok 2018 z wielkim przytupem! Jak widać... Ostatnio byłam w Smyku, żeby z ciekawości zobaczyć czy mają jakieś nowości. I tak, znalazłam cukierkowe tuby z minis i tiniest. Są całkiem urocze, ale postanowiłam sobie, że kupować pierdółek nie będę. Są słodkie, ale zajmują miejsce i kosztują, oj, niemało. Mimo wszystko pozostaję wierna regularnej wielkości, bo po prostu nie widzę dla nich celu w kolekcji. Do tego nie mają tego czegoś, co normalne LPS i odbieram je jak najzwyklejsze gumowe figurki.
Jednak jest kilka okazów, które maglują mnie swoimi wielkimi oczętami, żeby je kupić! Bo jak tu się nie skusić na leniwca czy lotopałankę?

Ale wracając do tematu.
Wiem, że miałam przystopować, skupić się na innych rzeczach związanych z LPS niż tylko kupowanie (uwierzcie mi, na starość się dochodzi do takich wniosków XD), ale! Ale, ale, ale! Takiej okazji nie mogłam przepuścić. Jeżeli macie w swojej okolicy Tesco, to lepiej się ubierajcie i idźcie na spacer, bo dostać nowości w cenie 8.90 to naprawdę rzadkość. :P

Ależ się ucieszyłam, gdy zobaczyłam karteczkę z wyprzedażową ceną! A jeszcze bardziej, gdy zobaczyłam, że są tam prawie wszystkie nowe LPS, które chciałam. I to tak mocno!

Tak więc, oto moje nowe nabytki:

 

Jaguar, lama i bodajże komodor.

 Ten pies odbił moje serce. Wiem, że to ten sam kształt co G4 (Stella Komondor #144), ale o ile tamta była jak dla mnie przerysowana i przypominała syna Goofy'iego, tak z tą to była miłość od pierwszego zobaczenia. Śliczna kolorystyka, ładny kształt, cieniowanie na pyszczku i ten różowy nosek! ♥
U jaguara bardzo podobają mi się fioletowe paczałki. I oczywiście cętki. Oceniłabym go dużo wyżej niż jaguara z G2. Udana figurka!
Do tego wszystkiego lama. Ten kształt jest tak cudowny i ciekawy, że wiele tu pisać nie potrzeba. No popatrzcie na nią.

 

Pyszczek jest bardzo realistyczny. Kopytka tak urocze, że składałabym im pokłony. Do tego ta wielka grzywa i uszyska. Nie wiem czy można byłoby podejść do tematu w lepszy sposób. To jedna z tych figurek, których idealnością będę się zachwycać nawet wtedy, gdy Pet Shopy odejdą w kąt. Chociaż mam nadzieję, ze tak nie będzie. :D

Jeszcze dodam, że równowagę trzyma dobrze pomimo wielkiej głowy. Ale czasem zdarzy się jej wywrócić.

I ostatni LPS, czyli Rybka!

 

Zakochałam się w niej. W tym jak wygląda, jaka jest urocza i niewinna. Wzbudza we mnie poczucie błogości, a serce zalewa się lukrem. Ot taka rybka. Zwykła rybka, nigdy niepopularna wśród kolekcjonerów. A taka piękna. Wygrywa z rybkami G2 bez dwóch zdań. A jednak na tamte też mam chciejkę i nawet jedną już mam na oku. ^^

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆

To by było tyle na dziś. Niedługo planuję wrzucić notkę z Zakątkiem Zwierzątek (na razie mam zamiar kontynuować tę serię), może jakimś niespecialem poświąteczno-urodzinowym, myślę też nad serią walentynkową. Wiem, że czasu jeszcze sporo, ale przygotowania trochę zajmują. :D Jednak na razie muszę się skupić na końcówce semestru, bo czeka mnie trochę pracy.

Do napisania! ☆