━ ⋆⋅❄⋅⋆ ━
Cześć kochani!
Niedawno skończył się grudzień, czyli czas... konsumpcjonizmu i pogoni za rzeczami materialnymi w wierze, że umilą nam one życie i choć na chwilę pozwolą zapomnieć o tym smutnym, monotonnym, nudnym, codziennym szarym dniu. A gdzieś tam dalej myślimy o rodzinie, odpoczynku i barszczu z uszkami. To pół żartem, a pół serio, więc proszę się nie obrażać. :D
Dla mnie grudzień zawsze był wyjątkowym miesiącem. Trochę zwariowanym też. Mikołajki, modły o śnieg, urodziny, modły o śnieg, wigilia, śnieg, prezenty pod choinką, śnieeeeg, święta, dajcie śnieg, Sylwester i Nowy Rok, gdzie kurczaki ten śnieg?! Chociaż wyrosłam, to od bycia szkrabem niewiele się zmieniło, nadal cały rok czekam na grudzień. Ten jedyny miesiąc, który mija mi szybciej niż jakikolwiek inny. Grudzień to też czas marzeń! Dlatego przychodzę z tym postem.
(Jakby się ktoś zastanawiał dlaczego tyle mowy o grudniu, to ustawiłam dzień publikacji postu, ale nie zaskoczyło. ;)
(Jakby się ktoś zastanawiał dlaczego tyle mowy o grudniu, to ustawiłam dzień publikacji postu, ale nie zaskoczyło. ;)
Powiedzcie, macie jakieś LPS-owe marzenia? Całe stado shortów? Worek popów? Może jakieś unikat? A może po prostu zwykły pet shop, którego nigdzie nie możecie znaleźć? Pewnie całkiem sporo by się tego uzbierało, prawda?
Ja również mam sporo taki marzonek, a ostatnio zatliło się kolejne.
Nie wiem, który to już post o Głodnych zwierzakach, ale zakładam, że wiele osób akurat o tym wydaniu nie wie.
Więc, moim skrytym marzeniem jest zestaw, który przypadkowo zobaczyłam w jakimś zagranicznym sklepie internetowym, i który nie potrafi mi wyjść z głowy...
Tak. Poległam. Zestaw nosi nazwę Hungry Pets Mega Pack, kosztuje 30$ i jest kompletnie nie do dostania w Polsce, a przynajmniej ja nie widziałam. Jest to edycja specjalna i jak wiecie, a może i nie ja do takich edycji mam słabość. W tej ogromnej puszcze znajduje się 7 pet shopów: gwarantowany jamnik i 6 z 12 lps-ów, które możecie zobaczyć powyżej na tyle puszki.
Zestaw w środku wygląda tak. 6 puszeczek i jamnik. Nie wiemy, co dostaniemy, jedna wielka loteria. A właściwie to nie taka wielka, bo puszek są dwie wersje. I albo dostaniemy zestaw Głodziaków z lewej, albo z prawej. Jamnik zawsze jest ten sam.
Zacznijmy od tego, co mi się w tych puszkach podoba.
Jamnik.
Serio.
Jamnik z tego zestawu jest po prostu cudowny. Lubicie nowy kształt jamników? Ja tak fifty fifty, dopóki nie zobaczyłam tego słodziaka. Jeżeli dobrze się przyjrzycie, to zauważycie, że ma brokatową łatkę na oku. Ale to nie wszystko bo ubrany jest w maleńki, czarny garniturek z czerwoną muchą. O przebraniu hot doga nie będę wspominać, bo pomysł był już wykorzystany u jamnika ze standardowych puszeczek. Ponieważ jest to edycja specjalna, to zwierzaki, jak ich akcesoria są troszkę inne od ich wersji dostępnych pojedynczo w sprzedaży. Ich elementy są błyszczące, przeźroczyste lub pokryte brokatem. Oprócz jamnika bardzo podobają mi się corgusy i... tyle.
Teraz przejdźmy do tego, co mi się w tym zestawie nie podoba.
Po pierwsze gwarantowany zwierzak. W obu przypadkach jest to (ukochany!) jamnik, więc jeżeli chcemy zebrać wszystkie zwierzaki, to musimy kupić co najmniej dwa opakowania z tym samym gwarantowanym zwierzakiem.
Po drugie wszystkie zwierzaki, to po prostu bardziej/kosmicznie kolorowe wersje lps z normalnych puszek. Więc nie znajdziemy tu niczego nowego.
Po trzecie trzy z siedmiu zwierzaków w jednym zestawie to te same kształty, mówię tu o wspomnianym wcześniej jamniku, corgich i kotkach. Jeżeli ktoś chciałby armię corgich, jak ja to super, ale jeżeli nie, to może się to komuś nie spodobać.
Po czwarte większość tych zwierzaków jest po prostu brzydka.
Mam wrażenie, że wielkie puchy zostały stworzone bardziej z zamysłem "kup jedną i zobacz co dostałeś, niż "zbierz je wszystkie". Wiadomo, dla każdego ma to i plusy i minusy. Dla mnie jamnik i corgie z tego zestawu to po prostu must have.
━━━━━━━━━━━━ ⋆⋅❄⋅⋆ ━━━━━━━━━━━━
Oczywiście mam wiele innych lpsowych marzeń, jednak chciałam się z Wami podzielić akurat tym najnowszym, póki emocje jeszcze do końca nie opadły. :D Dajcie znać czy jamnik (i pucha) się Wam podoba i jakie są wasze pet shopowe marzenia!
Do napisania!
Na początku nawet nie zauważyłam, że jamnik ma garniturek. I zakładamy armię corgich XD mam ich 6.
OdpowiedzUsuńA aktualnie marzę o... słoniku. Niebieskim słoniku #2120. Raczej nie przypadnie ci do gustu, bo wygląda jak ten z hungry pets, o którym pisałaś :P Nawet mam wypatrzoną aukcję, ale tak myślałam o większym zakupie niż jeden LPS + przesyłka i bez sensu obserwuję ją od paru miesięcy. Bardzo chciałabym też kozę #no z grooviest pets z pacyfką <3 Raz mi ją ktoś zwinął sprzed nosa na olx -.- przez to, że to był zestaw z tym rudym liskiem za 6zł...
Zazdroszczę, ja mam 2 corgulce z G2 i 2 z G4/5. Jeżeli miałabym wybierać kształt, który chciałabym ostro zmaniaczyć, to prawdopodobnie byłyby to właśnie corgi. :D Trzeba rozbudować armię!
UsuńSłoniki całkiem lubię. Ale zdecydowanie wolę te starsze. Mają przyjemniejsze mordki. A najbardziej podoba mi się chyba #2154. Te z G3 też całkiem mi się podobają, np. #3084 jest super. A malutki #2553 na pewno kiedyś znajdzie się w mojej kolekcji. Więc trzymam kciuki, żeby w końcu udało ci się go kupić. Nie ma co zwlekać i odkładać, bo aukcja może zniknąć i będziesz żałować. Wiem to z własnego doświadczenia. :( A przypuszczam, że koza z lisem rozeszły się już w pierwszych kilku minutach od wystawienia ogłoszenia na olx. Na tym portalu jest wiele łowców okazji. xD A te 6 zł to okazja idealna.
Można chyba powiedzieć, że ten jamnik z Hungry Pets to odpowiednik jamnika #2365 z generacji 3.
OdpowiedzUsuńTen jamnik z Hungry Pets przypomina również dalmatyńczyki z generacji 4 (#3217 i #3526) oraz dalmatyńczyki z generacji 6 z dwupaku Black & White.
Jeżeli chodzi o moje pet shopowe marzenia to na pewno są to jakieś LPS POP i unikaty (serie GROOV, PUNK, MOD) oraz kształty LPS, których jeszcze w ogóle nie mam w swojej kolekcji.
~DasHund
Też od razu pomyślałam o dalmatyńczykach. Mi przyszedł na myśl Littlest Pet Shop Singles Dasher Spotson (#172)
UsuńNo ten jamnik na pewno był mocno inspirowany poprzednimi dizajnami. Mnie najbardziej przypomina shorty #2249 i #2291.
UsuńMam tego jamnika, a zestaw z nim kupiłam w Hiszpanii. Jeśli żałujesz że go nie masz to uwierz mi że też mi się podobał, ale w rzeczywistości nie jest taki piękny
OdpowiedzUsuńNa pewno nie jest aż tak urodziwy jak na zdjęciach promocyjnych, ale widziałam go na fotkach posiadaczy czy na filmikach i nadal całkiem mi się podoba. Chociaż fakt, ogromna chęć posiadania go już mi do tej pory zeszła. Co nie znaczy, że nadal go nie chcę. :D Ale miło, że przywędrował z kimś do Polski, bo to taka figurka, którą zapewne będzie mieć u nas jedynie kilka osób.
UsuńNie jest to zbyt odkrywczy pomysł, ale mi się podoba za każdym razem. :D
OdpowiedzUsuńJamniki są takie kochane, że masakra. Uwielbiam tą rasę :D
OdpowiedzUsuńJa też. :D
Usuń-mini creatures world