[9.] DIY: choinka dla LPS

Cześć!

W końcu się zabrałam do zrobienia notki i szablonu. Ostatnio kompletnie nic mi się nie chce, a jeszcze bardziej dobija mnie fakt, że gdy wracam do domu, to jest już ciemno. Mam poczucie, że dzień już jest zmarnowany, bo przecież kiedy w końcu mam czas wolny, to za oknem ciemność. Nic, tylko iść spać. Ale zimę kocham!
Urodziłam się w grudniu i od dziecka czuję się zimowym człowiekiem. Bo lubię jak jest zimno i zimno jest lepsze od ciepła. Przynajmniej tak było kiedyś... Tak czy siak zima zawsze pozostanie moją ulubioną porą roku (proszę tylko o duuużo śniegu). A grudzień najlepszym miesiącem oczywiście. I nie zmieni tego nawet mróz, ani brak śniegu też nie. Ale serio, proszę o ten śnieg...

Kocham też święta i kocham okres przed świętami. Kocham świąteczne piosenki w centrach handlowych i świąteczne dekoracje, które pojawiają się już w listopadzie. Cały rok czekam na ten czas, jak dziecko na mikołaja. Czuję, że żyję tylko dla tego okresu. xD

Na blogu Tajemniczy Świat LPS widziałam kalendarz adwentowy i pomyślałam, że swój też wrzucę. Nie mam takiego wypasionego w kucyki, ale uwierzcie mi - czekoladki są obłędne.

 Myślałam nad serią świątecznych DIY, ale nie wiem na ile starczy mi cierpliwości do całego procesu dokumentowania, przerzucania zdjęć na kompa i co najważniejsze - publikowanie. Nie cierpię systemu pisania postów na Blogspocie. Chcesz wrzucić zdjęcie i nagle wszystko ci się rozjeżdża. :)) Także zobaczymy jak z tym będzie.

A dzisiaj pokażę, jak wykonać prostą, ale efektowną choinkę dla LPS.
(Uwaga! Zdjęcia są jakości tragicznej, bo jest ciemno, a ja nie mam żadnego oświetlenia prócz jednej żarówki na suficie.)

Materiały:
- 2 kartki papieru (mogą być zielone, wtedy pomijamy proces malowania) - polecam techniczne
- cyrkiel i ołówek
- nożyczki
- linijka
- pędzel i zielona farba
- klej

Najpierw obie kartki papieru malujemy farbą na zielono z dwóch stron i czekamy aż wyschnie. Jeżeli macie kolorowe arkusze, to możecie ten etap pominąć. Jednak maziaje po pędzlu nadają fajnej tekstury i choinka nie wygląda tak sztucznie.

Tip: malujcie pędzlem w jedną stronę (pion lub poziom), wtedy fajnie zaznaczą się "igiełki".

Gdy papier wyschnie na jednej kartce odmierzcie sobie paski o szerokości ok.2 cm i je wytnijcie. Ja potrzebowałam takich pasków 5, tnąc krótszą stronę kartki. Następnie na każdym z pasków odmierzcie linią pasek o szerokości ok. 0,3 - 0,5 cm. Ten pasek, to miejsce, którego nie wolno Wam przeciąć, gdyż posłuży on nam do przyklejenia pasków do stelażu choinki. Teraz musimy ponacinać paski (dość gęsto) tak, jak na zdjęciu powyżej. Utworzą nam one gałęzie choinki.

Teraz zajmiemy się stelażem. Na drugiej pomalowanej kartce cyrklem zarysowujemy koło o promieniu (rozwarcie cyrkla) równym 10 cm, a potem je wycinamy i przecinamy całe na pół. Jedna połówka nam wystarczy. Z drugiej możecie zrobić drugą choinkę.
Połówkę koła zwijamy w kształt czapeczki i sklejamy brzegi klejem, żeby się trzymało.

Tip: nie przesadzajcie ze zwijaniem (nie róbcie tego za ciasno), bo podstawa "czapeczki" nie będzie równa i cała choinka będzie pochylona.

Ponacinane paski papieru przyklejamy do stelażu, zaczynając od spodu! To bardzo ważne, żeby warstwy pasków dobrze się ułożyły. Jeżeli paski są za długie i źle się je Wam przykleja, to ponacinajcie je sobie. Mniejsze kawałki łatwiej się przykleja. :)
Paski przyklejamy dookoła, pnąc się ku górze. Aż powstanie wam coś takiego, jak poniżej.

Ponieważ czubek choinki nie prezentował się zbyt dobrze zrobiłam miniaturową "czapeczkę" w taki sposób, jak pokazałam wcześniej i przykleiłam ją na sam koniec choinki. Można go też ponacinać na dole, żeby się tak nie wyróżniał.

Mam nadzieję, że notka się Wam podobała i do napisania!